Archiwum kwiecień 2010


kwi 24 2010 Czas zbioru i czas siewu, rytm praw w stworzeniu...
Komentarze: 0

 Czas zbioru i czas siewu, rytm praw w stworzeniu

15.

Swoim własnym stanem sam się określasz, jesteś jasnym lub ciemnym, ciężkim lub lekkim, aura jaśnieje lub ciemnieje, takim staniesz w godzinę sądu, jakim duchowo jesteś.

Majątek ziemski jest martwą formą, która dała tobie tylko okazję, aby ją wykorzystać do wzlotu duchowego, inaczej łańcuchy to dla ciebie ducha. Tak jak gęsto materialne ciało martwe bez ducha, tak majątek martwy bez ciebie zostanie na Ziemi. I jakie skarby zabierzesz ze sobą na dłuższą drogę niż ta na Ziemi?

Cieszy cię tylko stan ziemskiego posiadania, innego skarbu bez poznania, bo jesteś ograniczony przez rozum, którego zrobiłeś panem siebie ducha, choć jest sługą na Ziemi ducha, ciebie prawdziwego.

Nawet narzędzia tu na Ziemi wykorzystać mało potrafisz, brak tobie polotu, bez zrozumienia samego siebie i bez odczuwania, martwa kukła na Ziemi, która pewnego dnia jak ‘marzanna’ zapalona ogniem Światła się spali duchowo, cierpiąc męki i tak dokonasz koniec swojego duchowego żywota, godzina sądu.

A mogło być inaczej, bez chcenia jednak, zamiast szukać duchowej Miłości i ją przeżywać, rozkoszy ziemskich chciałeś.

Lenistwo duchowe to twój kompas na drodze po Ziemi, ważne tylko pieniądze, dziwna rodzina, jakiś system przekonań, same tylko puste formy, którym brak duchowego życia.

Już zanikłeś jako człowiekiem, jesteś tylko martwym duchem na drodze do Bożych młynów, które rozkładają miażdżąc wszystko, co martwe w stworzeniu i tych, co są bez posłuchu dla cichych nawoływań, siebie ducha zamurowali na Ziemi, by było bez słuchania siebie, zatem czekają cię męki.

Czyś z polityką, kościołem, rodziną, majątkiem się związał i tym żyłeś, błąd wielki popełniłeś. O sobie duchu zapomniałeś, ważne tylko ziemskie było to najniższe, które może tylko duchowe poruszać, a tak to jest martwe. Trup grzebie trupa, pozostaniesz dalej martwy, bo pozbawiłeś się chcenia słuchania siebie ducha.

Może chciałbyś o coś zapytać? Może drogi szukasz? Czy jest dla ciebie za późno? Musiałbyś mocno nad sobą duchowo pracować, aby się jeszcze uratować!

Jasna brama na Ziemi świeci, czy ją rozpoznasz tylko od ciebie zależy. Jedna droga do Miłości duchowej wiedzie przez ożywione w sobie Słowo od Pana, na poziom duchowo istotny.

Nastał czas walki o ciebie ducha, dyskusje, rozmowy prowadzą do zła samego, to Lucyfer, którego duch postawił na tronie rozumu swojego, a o sobie duchu zapomniał, bo taka wola Lucyfera przylgnęła do niego, bo sam chciał tego!

Jak można było doprowadzić siebie ducha do stanu takiego! 

kwi 22 2010 Cóż może być piękniejszego...? Wielka...
Komentarze: 0

 Cóż może być piękniejszego...?

14.

Cóż może być piękniejszego niż Miłość duchowa do Pana, która przenika całe stworzenie od ducha do Pana w gorącej podzięce za możliwość istnienia.

Wielka Księga Objawień, to dar Miłości od Pana ludziom podany, jako jasne ostrzeżenie ostateczne!

Jesteś bez pojmowania i poznania Miłości duchowej, to teraz zostaniesz ze stworzenia wyeliminowany w całości według Bożych praw, przez przeżycie wszystkiego, co czyniłeś złego do wyżycia całkowitego.

Ci, co z Woli Bożej przybyli na Ziemię i zapomnieli o Panu, opletli się siecią zła, zapomnieli, że są z duchowo istotnego, tacy w gęstej materii zanurzeni upadli najniżej i już są bez użyteczni. Daleko są od powierzonego zadania, jako szkodnicy są obecnie tępieni i wykreśleni z życia, aby było bez  przeszkadzania stworzeniu rozkwitać i duchy czyste w pułapki ciemności rozumem łapać.

Duchy ludzkie na Ziemi błyskotkami się przyozdabiają, bo w sobie są bez żadnej wartości pozytywnej.

Rozwijać trzeba duchowe talenty, bez ozdabiania ciała, które bez świadomości siebie ducha jest puste, jak pusty dzban, brak w nim życia.

Z Ziemi ciało twoje powstało i do Ziemi powróci, a o sobie duchu bez wiedzy i słyszenia.

Rozumem przykuty do Ziemi to szczęścia brak i Miłości. Miłość ma duchowy charakter.

Kontakt ciała z ciałem bez duchowej świadomości jest aktem służącym ciemności, tu jest zero grosza duchowej Miłości.

Miłość duchowa pochodzi od Pana, współbrzmi w Jego Woli, jest zgodna z trzema prawami Bożymi zawartymi w krzyżu Prawdy i siedmioma prawami Pana, o których dzisiejszy człowiek jest bez wiedzy. Już rozumem na Ziemi jest zamurowany, trupy chodzące, które są dalekie od szukania Prawdy i wysilania, bo są leniwe.

To za mało aby tylko chodzić do pracy, zarabiać pieniądze i bez przekonania zawierzyć religii lub zajmować się ezoteryką. Bez przeżywania uczuciami i praw poznawania wszystko jest duchowo martwe, jest niczym, najmniej związane z duchem samym.

Czy tak trudno dążyć do odpowiedzi na pytania: Jak to jest? Jak to wszystko działa? Skąd przychodzi? Czy tęsknota do poznania Pana już nikomu bez przychodzenia?

Już sami pozbawiliście się chcenia wysilania duchowego w tym kierunku, zawierzacie innym, a to jest duchowo martwe, od rozumu pochodzi, ciemnościom służycie. A Panu?

Smutne to lecz prawdziwe, codziennie dajecie powody i pomimo braku szczęścia dookoła, nawet nad swoim byciem jesteście bez zastanowienia, a co będzie po odejściu z tej Ziemi? I to jest dla was straszne, gdy obudzicie się na tamtym świecie dalej w materii głusi, ślepi, wśród takich samych będziecie, jacy teraz jesteście. Nawet trudno wam współczuć, bo jesteście bez wiedzy o życiu duchowym.

Tych, którzy jeszcze dążą do poznania Prawdy, wzywam, aby Panu służyli i byli szczęśliwi, gdy wykonują codzienne swoje obowiązki wobec Pana!

Miłość duchową sercem przez uczucia poznasz, rozumem możesz ją tylko próbować zrozumieć i zero więcej!

kwi 15 2010 Panie! Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus...
Komentarze: 0

 Panie!

13.

Jest obecnie tak, że wszystko się zmienia, sposób odbiorów i ich forma, trzeba być elastycznym.

Poprzez Miłość Pana wszystko się zaczyna i zarazem kończy. Poprzez Wolę Bożą do ducha każdego na Ziemi, Panu dziękującym w wysyłanych uczuciach w słowach, w pokorze do góry wzniesionych, powrotnie wzmocnionych przez przeżycie duchowe wielokrotne.

Poprzez Miłość Pana następuje wzmocnienie wielokrotne, na uczucia z ducha płynące. Tak wszystko się równoważy, poprzez Miłość duchową się wydarzy, gdy otwarcie następuje w radości lub bólu rozpaczy, poprzez uczucia wzmocnione rozżarzenie ducha następuje, wibracje są podnoszone i ciche lub głośne wołanie przez ‘łańcuch’ jest w górę podawane, na każdym poziomie wibracje jednorodne są odsysane, a wyższe podawane dalej ku Światłu, a wszystko w Bożych prawach tkwi od zarania.

Osoba w formie zwrotnej nowe otrzymuje promieniowanie, bo się duchowo otwiera, rozżarza i wszystko podaje dalej, a duch jaśnieje, staje się mocniejszy, aura rośnie, wszystkie otoczki ducha mienią się barwami, Światło białe narasta, swoją intensywność podnosi, gorąc i chłód na przemian przynosi, ruch coraz większy następuje, gęsta materia podnosi swoje wibracje i wtedy Miłość duchowa ma tu swoje racie, ciemne jest bez możliwości się zbliżenia, chyba, że duch wyrazi taką wolę, wtedy w dół się ściąga, osłabia swoje promieniowania, staje się ciemniejszy, wolno wszystko postępuje, świadomość duchowa się zawęża, duch na Miłość się zamyka i tak przez rozum drogę do domu duchowo istotnego człowiek sobie zamyka.

A gdy uczuciami duch ludzki się kieruje, to postęp następuje i wszystko na poziom duchowo istotny podąża, wtedy podzięka Panu jest oddawana poprzez duchowe życie świadome w poznaniu tkwiące zgodnie z Bożymi prawami.

Wszystko jest jasne, proste i nad wyraz łatwe, gdy duch ludzki chcenie ma w dążeniu na poziom duchowo istotny.

kwi 11 2010 Wola Boża…! Wielka Księga Objawień Jezus...
Komentarze: 0

 Wola Boża…!

12.

Wola Boża w stworzenie płynie, ciągle wszystko podtrzymuje, wyżej tak się dzieje.

Dalej w praduchowym wszystko się manifestuje i przez poziom duchowy, duchowo istotny, istotny, w wielkiej materii całość się przejawia.

Obecnie Światło na Ziemi przebywa osobiście we mnie części Pana zanurzone.

Pan w Miłości przeze mnie Jezusa Chrystusa na Ziemi działa!Ziemskie ciało rozżarzam, aż Światło na wszystkich spadnie i swoim wielkim ciśnieniem wymusi Boże prawo tu w krainie cieni.

Bez możliwości zmiany mnie części Pana na Ziemi przez ludzi, ja ciągle się przeobrażam, chociaż bywa to dłużej lecz ciągle się wydarza.

Woli Bożej na Ziemi wielu duchowo słuchało lecz mniej liczni poszli za Słowem Bożym, nawet silni próbowali i się zabrali, ich życie duchowe zmieniło się na gorsze.

Jasne Światło w Woli Bożej wszystko jak jest ukazało, ludzie zwariowali, sami wzajemnie się w wojnach eliminowali! Dziś mówią; że bez wiedzy, dlaczego tak się działo i powtarzają wojenne operacje.

Pan w Miłości duchowej kolejną szansę ludziom na Ziemi daje lecz oni nawet objawienia rozumowo tłumaczą, chociaż płyną one z poziomów duchowych, do ducha. Po raz kolejny bez posłuchu i nawet, gdy zdrowieją to od służby Panu się oddalają i Bożych praw bez dociekania, w życie mało wprowadzają. Tylko przy odbiorach z siebie ducha korzystają, a potem w życiu rozumowi ziemskiemu, czyli ciemnościom podlegają.

Kościół ich ‘świętymi’ ogłasza i w ten sposób wszystko w ciemności się stacza.

Ludzie dalecy są od wyciągają wniosków z objawień im podawanych i przyjmują przez kościół informację zdeformowaną, tak aby one znowu służyły Lucyferowi, który przez rozum ludzkimi duchami manipulował. Wielu przyciągało ciemne nurty codziennie przez przydawanie długim rozmyślaniom nad duchowymi procesami, które jest bez pojmowania, bo są innego gatunku, a tego rozum bez przetworzenia, dlatego interpretując w ciemności wchodzi.

Rozum jedynie, co może zrobić, to tylko to zarejestrować i poprzez uczucie dotrzeć z objawieniem do drugiego, którego może kochać i nie przez miłość fizyczną, a Miłość duchową i wtedy duch na Ziemi się realizuje, a ciało jest tylko jego narzędziem.

W prosty sposób można zobaczyć po ruchach każdego ciała i jego wyglądzie jak on duch w gęstej materii się przejawia.

Ci, co z siebie ducha bez czerpania, bo rozum im przeszkadza, ściągają siebie i innych. Rozmowa ich zawsze ziemskiego dotyczy, czyli dawnego królestwa ciemności. Już o sobie duchu zapomnieli. Rozmyślaniem, słowem i czynami tworzą sobie ciemne bramy, do których zbliżają się każdego dnia. W nich duchowego życia brak, to starcy nawet, gdy mają po 20 lat. O Panu bez wspominania, zainteresowania brak. Interesuje ich tylko ziemskie bycie, pensja wysoka i własny kąt, telewizja, rozrywka, wszystko co ziemskie. Wysyłania uczuć w słowach bez znania, jak coś powiedzą, to tylko powtórzą, a nie od siebie ducha.

Starzeją się ludzie na Ziemi i o tym dobrze wiedzą. Operacje plastyczne, zabiegi kosmetyczne, to ziemska próba ratowania ciała.

Cała polityka jest taka sama jak prawo ziemskie, tak pokręcone, ciągle nowe ustawy, którym jak poprzednim oliwy Prawdy brakuje. O trzech Bożych prawach zawartych w krzyżu Prawdy i siedmiu prawach pana już bez informacji dla ludzi.

Tak wygląda koniec ludzkiej cywilizacji, która dla rozumowców szczyty osiąga, wpędzając się w labirynt rozumowych rozwiązań.

Mniej liczne jeszcze czyste duchy, zagubione na Ziemi czują, uciekają w naturę. Tam w ciszy przeżywać życie się uczą. Jak długo wytrzymają? W swojej wielkiej radości Pana wzywają i o pomoc proszą, siłę codziennie nową otrzymują. Ale czy zdążą prawdziwe poznanie osiągnąć Prawdy na Ziemi i podążać na poziom duchowo istotny? Jak się nauczą praw Bożych i jak duch dalej podąży, gdy ciało tu na Ziemi swoje złoży?

Tu na Ziemi to dopiero początek, a co dalej?

Przecież Ziemia od Pana, gdzie jeszcze Światło dociera, jest położona najdalej.

Kto pyta: Jak dotrzeć do duchowo istotnego domu? I kto im da odpowiedź na to pytanie?

Kolejne bycie na Ziemi zmarnowane i jeszcze większe pogrążenie w ciemności.

Nastawiam ucha i tak czekam na ludzki okrzyk: ja pragnę duchowej Miłości!

W między czasie idę dalej ku Światłu jak najbliżej i codziennie Panu serdecznie dziękuję za Miłość płynącą od Niego, bo tylko dlatego tu na Ziemi jeszcze jestem. Choć wśród ludzi smutek czuję i całkowity brak Miłości duchowej, to i tak pracuję dla tych, którzy jeszcze mocno chcą przeżyć duchowo na Ziemi życie swoje i otworzyć serce na Miłość Bożą, tu na Ziemi jeszcze dla nich Jestem.

Czy poznacie mnie? Życzę wam tego z całego serca swojego!

Dzisiaj już na mnie czas.

Do widzenia duchu, życie nadal trwa i będzie z tobą, czy bez ciebie dalej trwać, zgodnie z Wolą Bożą.

Do widzenia, bądź szczęśliwy, że część Prawdy znasz.

kwi 06 2010 Ci, co ślubowali! Wielka Księga Objawień...
Komentarze: 0

 Ci, co ślubowali!

11.

Ci, co ślubowali służyć Panu wznoszą, wysyłają uczucia w słowach, ponieważ przychodzi dzień rozliczenia!

Kto jest bez słuchania może się zastanowi, gdyż spotka go skutek zwrotny. Jego słowa powrócą wzmocnione i zażądają rozliczenia. Takie wielkie ciśnienie Światła następuje!

Ludzie, będziecie wariować, przed skutkiem zwrotnym jest bez ucieczki!

Na nic pieniądze, majątek wszelaki, tylko stan ducha się liczy, jasny lub ciemny, łatwy do rozróżnienia.

Trzaskają bicze sądu ostatecznego nad całą Ziemią, mniej liczni wyjdę z tego. Ismani i duchy ludzkie, od nich rozpocznie się Królestwo 1000 letnie.

To Ismani rozpoznają mnie przychodzącego od Pana, zobaczą we mnie Światło, dwa znaki: gołębica i krzyż Prawdy towarzyszą mi części Pana.

Do tego czasu ratuję tych, których się da, mało mają na to ziemskiego czasu. Pozostało mało dni ziemskiego czasu!

Pierwszy raz takie ostre wystąpienie.

Duchy ludzkie z narodu wybranego, którzy mieli pierwsi służyć ogarnęło ich zwątpienie. Szlachetne duchy zapomniały, po co przybyły na Ziemię. Bez zaufania swoim odczuciom, a to było konieczne.

Skończył się dla nich czas na tej Ziemi, teraz czas ciemności wygonić i rozłożyć, wszystko się wyżyje, wiele wieków mieli ludzie na poprawę, tak na Ziemi zaistnieją wielkie zmiany!