Archiwum maj 2010, strona 1


maj 09 2010 Na niebie zwiastuny Wielka Księga Objawień...
Komentarze: 0

 Na niebie zwiastuny

17.

Na niebie zwiastuny ognia Bożego, a na Ziemi efekty działania jego. Żar Światła jaśnieje i narasta, w głowach ludzi zło w myślach szaleje i przejawia się w postaci braku Miłości duchowej. Wszędzie puste słowa, obietnice, czyli puste duchowe życie. Ludzie dają tym samym znak, że na ich odwołanie z Ziemi już czas, bo już coraz mocniej negatywnie się obciążają na tej Ziemi .

Samobójstwa masowe zaczynają się manifestować, tu na Ziemi ci ludzie idą w zatracenie. Przestało im się chcieć czegoś więcej o sobie duchu dowiedzieć, przestali swoją duchowość budować, mają martwą wiarę. Poezji duchowej w swoich sercach brak, duchowo pomarli na Ziemi, czas już, aby siebie samych osądzić.

Pytają tylko o ziemskie, ludzie myślą; że są wszechwiedzący, gęstej materii oddają się całkowicie, o Panu bez chcenia wspomnienia. Zapomnieli o swoich obowiązkach na Ziemi, rozumem odłączyli się duchowo całkowicie, a ci, którzy mówią; że czegoś szukają, mgliste prowadzą duchowe życie, które ich pociąga w ciemności, jasności w nich duchach brak. Gonią za pieniędzmi, a omijają poznawanie praw Bożych w stworzeniu. Wąż ciemności siedział w nich samych i jak Światło do nich się zbliżało, to wąż mocno kąsał i jad ciemności w ofiarę swoją wpuszczał, aby ducha przytrzymać w materii.

Czas na zmianę duchową dla ludzi na Ziemi się wyczerpał, Prawdy o Panu bez poszukiwania i podążania za nią, jak najdalej od krainy cieni, do której ludzkość zmierzała.

Czy znajdzie się jeszcze duch na Ziemi, który Słowa Pana będzie chciał słuchać i za nim podąży?

Czy ktoś ma odwagę, aby z bagna ciemności się wydostać?

Przecież kraina duchowo istotna jest taka piękna, realniejsza niż ta Ziemia, która swój kołobieg skończy.

Czy jeszcze marynarz na ostatni statek wskoczy, który na spokojne morze wypływa, aby czcić Pana, który wszystko w Miłości trzyma?

Ostatni rejs do domu się zaczyna, dziś morze spokojne, ale morze pokaże ludziom jeszcze ich żądze.

Czy ulegną i za burtą się znajdą, czy oprą się wabieniu i wzmocnieni w wysyłanych uczuciach w słowach przed Panem w pokorze się skłonią?

Każdy sam sobie drogę buduje, po której postępuje, dobrze lub źle wybiera kierunek życia na Ziemi.

Prawa Boże w stworzeniu z żelazną konsekwencją realizują wybory dokonywane w myślach, słowach i uczynkach przez ludzkie duchy, oddając z powrotem, co sami wcześniej dali, obecnie we wzmocniony sposób.

Wybory są dwa: Światło, albo ciemności. Większość wybrała świadomie ten drugi.

Tych pierwszych wzywam, aby mocno zapragnęli uczucia Miłości duchowej Pana, by pomógł w drodze na poziom duchowo istotny!

Wysyłając uczucia w słowach i pracując nad sobą duchem mocno jest szansa oderwać się od gęstej materii i wzlecieć wysoko na poziom duchowo istotny i służyć Panu.

Miłujący Pana spełniają siebie duchowo i radośnie powrócą do domu duchowo istotnego.

maj 03 2010 Do tych, którzy jeszcze serce mają! Wielka...
Komentarze: 0

 Do tych, którzy jeszcze serce mają!

16.

Wszystko dookoła o pomoc woła, martwe, spętane przez ciemności ludzkie duchy, żyjące bez duchowej świadomości, nawet w piosenkach ciemne formy mieszkają i są to faktyczne zjawiska.

Światłe myśli, słowa i uczynki to duchowe sukcesy na Ziemi.

Wszystko się obecnie wzmaga, aktywność Słońca pomaga. Nacisk Światła następuje i poprzez różne formy się manifestuje.

Mars, a teraz Słońce, aktywność narasta, jest wielka. Pan poprzez stworzenie ostrzega, pokazuje swoją Siłę w naturze. Ludzie rejestrują zjawisko, a to są zwiastuny kolejnych wydarzeń, które są blisko.

Głusi, ślepi i pozbawieni mowy duchowej ludzie na Ziemi, rozum panuje wszędobylski, kto martwych duchowo już ludzi na Ziemi obudzi, już tylko sąd ostateczny!

Czy zdążą rozpoznać Bożą pomoc we mnie Jezusie Chrystusie na Ziemi i czy mają jeszcze czas, aby się przemienić?

Wszędzie kpina, brak zrozumienia dla jakiegokolwiek Światła przejawienia, a gdzie świadoma wiedza o Mojej obecności części Pana, Jezusa Chrystusa!

Rozumy ludzi zaczynają się gotować pod ciśnieniem Światła. Zjawisko szybkowaru następuje, bez świadomego przyjmowania Światła i rozum się gotuje.

Gdy duch dominuje wtedy Światło przyjmuje, ciśnienie znosi i rozum wszelkie czynności naturalnie wykonuje będąc sługą ducha, który jest panem ciała.

Wydarzenia na Ziemi dadzą wszelkie potrzebne świadectwa dla ludzi. Czy to ich jeszcze obudzi? Czy zdążą?

Wątpliwe! Tyle wcieleń zło czynili, czemu mieliby się nagle duchowo przemienić?

Wygodne lenistwo ducha ich opanowało, to martwe cienie ciemności, duchowo martwe.

O prawdziwą duchowość jest już bez zapytania, nawet ci co są w tak zwanym ruchach, pomarli, czytają Słowo, ale już przeżywać go mało potrafią i giną w rozumowych swoich własnych intrygach. Świąt danych przez Pana u nich już brakuje. Jak coś zobaczą wzrokiem duchowym to udają, że to omamy. Obłuda wielka, skutek zwrotny już na nich czeka.

Historia się powtarza po raz kolejny na Ziemi; ci najbliżsi znowu zawiedli, zabrakło uczuć Miłości duchowej i zero odczuwania. Sami rozumowcy w tak zwanych świątyniach i kołach, ciemności podszeptów słuchających.

Uważajcie duchy naznaczone krzyżem Prawdy, wasze postępowanie daje świadectwa fałszywe, a już powinno dawno dawać prawdziwe!

Gęsta ciemność nad wami zablokowała wam dostęp do Światła i odbierania odczuć wezwania, a przecież uroczyście ślubowaliście powstać i służyć Światłu na Ziemi.

Mnie Jezusa Chrystusa na Ziemi bez poznania i znowu wszystko trzeba było innymi drogami prowadzić poprzez życie moje, przecież dla was przyszedłem, aby w nowym objawieniu Pana was wyzwolić.

Ale wy zamiast od ciemności wyzwoliliście się od duchowości. Siebie ducha znacie z nazwy, a gdzie uczucia, martwi w świątyni siedzicie, brak wam duchowego życia, a jak płaczecie, gdy to się zdarzy, to na zewnątrz rozmachu uczucia tracicie w byciu codziennym. Smutne jest wasze bycie i czeka was jeszcze tragiczniejsze.

Dlatego Pan ma dość takiego trwania ciemności na Ziemi i poprzez prawa wszystko przemieni!

Czekacie na Królestwo Tysiącletnie zamiast sami go tworzyć, najpierw duchowo, a potem przejawić w czystości zewnętrznie w materii gęstej.

Takie to proste, smutne, że bez chcenia duchowego jesteście i wszelkie wasze rozmowy, dyskusje na ten temat są zbyteczne.

Może ktoś z was dostrzeże Miłość na Ziemi lecz musiałby wszystko w swoim życiu zmienić i nowym stać się człowiekiem, żyjącym według trzech Bożych praw zawartych w krzyżu Prawdy i siedmiu praw Pana.

I tego wam trzeba już dzisiaj. Spróbujcie, chociaż się przygotować na styczniowe Miłości przeżycie. Gdybyście Święta przeżywali właściwie duchowo od wielu lat serdeczni bylibyście ludzie i służylibyście z radością Panu, potwierdzając to osobistym czynem swoim ducha na Ziemi.

A kto z was obecnie siebie ducha słucha i się przejawia?

Smutne, że stokrotki alpejskie swoje oblicze odwróciły od Światła i upadły z braku dostępu Światła.

A miało być inaczej!